Imię i nazwisko: Likes Wati

Płeć: Mężczyzna

Charakter:
  Cóż jego charakter zmienia się w zależności od sytuacji, towarzystwa itd. Najczęściej jednak jest uśmiechnięty, chętny do zabawy i żartów. Chodzi i zachwyca się wszystkim jak mało kto. Przy bliskich zachowuje się niesamowicie swobodnie - wiesza się na szyi, przytula, gada bez pamięci.Potrafi byś bardzo irytujący.
  Inna sprawa jest gdy spotyka kogoś obcego, wtedy słowem się nie odezwie, a jeśli już to zrobi to szeptem i nie patrząc na rozmówcę tylko pod stopy. Traci całą odwagę i pewność siebie. Jeśli nie ma kogoś kogo zna będzie chciał uciec jak najszybciej.
 Jest uparty. Jeśli czegoś zapragnie to zrobi wszystko żeby to mieć. Stara się być miły i nawet w najgorszych chwilach zachować godność. Lojalnym, wykona każde polecenie (jeśli zechce) jest jednak niezbyt karny przez co praca z nim może być uciążliwa.

Wygląd:
 Dość niski jak na mężczyznę bo mierzący tylko 169 cm i ważący niecałe 60 kg chłopak, przez swoją smukłą sylwetkę, wąskie biodra i nie za szerokie ramiona wygląda czasem jak wychudzony biedak. Swoje sięgające do ramion, zbożowe włosy zakłada za uszy lub spina małą klamerką w tyłu głowy. Pod cienkimi aczkolwiek wyrazistymi brwiami widać oczy. Dwa ciemne szmaragdy patrzące z ciekawością na świat otoczone są ciemną obwódką dającą wrażenie jakoby była namalowana. Delikatną opaleniznę podkreślają piegi zdobiące jego policzki i nos. Chłopak czasami dla zabawy rusza swoimi lekko spiczastymi uszami. Prawe przekute ma kilkoma srebrnymi kółeczkami.
  Ubiera się trochę jak przybłęda. Spodnie, kiedyś ciemno zielone teraz podchodzące pod ciemny brąz, są nieco za luźne, sięgają mu do połowy łydki. Na girach nie ma nic oprócz szarych śladów na spodzie stóp. Nosi również zieloną, bawełnianą, przylegającą bluzę na długi rękaw. Narzuca na to spłowiałą, skórzaną kurtkę. Szyję niezależnie od pogody zawsze ma owiniętą czarnym szalikiem. Gdy jest zakłopotany/zawstydzony chowa się w nim zakrywając uroczy uśmiech i zgrabny nosek.

*Historia:
 Żył szczęśliwie ze swoją rodziną. Nie musiał zbytnio pracować więc całe dnie spędzał na droczeniu się z siostrami, pływaniu albo rysowaniu. Kochał chodzić nad jezioro, zwiedzać las. Pewnego dnia zapuścił się troszkę za daleko, i niczym nie wzruszony, wrócił do domu po tygodniu. Spodobało mu się to i zaczął robić takie wycieczki coraz częściej, na dłużej. Doszło do tego, że w domu bywał "od święta". Pewnego razu uznał, że jeszcze kiedyś wróci i odszedł bez pożegnania w świat szukając swojego miejsca.

Ranga: Złodziej I klasa

Najbardziej rozwinięta umiejętność:
  Oczywiście pływanie. Li czuje się w wodzie jak ?ryba?. Potrafi długo wytrzymać bez powietrza i często mimo braku sprzętu czy pogody wskakuje do byle bajorka by się popluskać.

Najmniej rozwinięta umiejętność:
  Wspinanie się po drzewach lub innym tałataństwie. Nie wie gdzie dać rękę a gdzie nogę. Najlepiej jest go po prostu wnosić na barana. Jest to chyba jednak spowodowane jego lękiem wysokości a niżeli brakiem koordynacji.
Rysowanie. Na jego obrazy lepiej nie patrzeć bo można stracić wzrok. Ale on i tak uważa, że są piękne (nieważne co ludzie mówią).

Witamy na forum!